Porażka z Polonią

Porażka z Polonią

Piłkarze oławskiego Moto-Jelcza przegrali z Polonią Świdnica 1:2 (1:2). Jedynego gola dla MJO zdobył w 14. minucie Wojciech Kaniewski. Goście odpowiedzieli trafieniami Zygadły w 19 minucie i de Sousy w 40. minucie.

[GALERIA]

Dzisiejszy mecz rozpoczął się dość otwartymi atakami z obydwu stron. W 8. minucie gości egzekwowali rzut rożny i Szuba dośc niskim strzałęm obił słupek Lubeckiego. Chwilę później oławianie przeprowadzili doskonałą kontrę, po której Waliś znalazł się w idealnej sytuacji do zdobycia gola, ale z najbliższej odległości uderzył głową w środek bramki, co pozwoliło golkiperowi sparować piłkę na poprzeczkę. Na zmianę wyniku nie trzeba było jednak długo czekać, bo w 14. minucie Waliś świetnie zagrał do Telatyńskiego, ten płasko dośrodkował w stronę Kaniewskiego, który pewnie pokonał bramkarza. Niestety, pięć minut później po błędzie w środku polu piłkę odzyskali Poloniści, futbolówką powędrowała do Zygadły, który pozostawił Lubeckiego bez szans. Po golach gra się uspokoiła, i żaden z zespołów nie zagrażał zbyt poważnie przeciwnikowi. W 40. minucie jeden z naszych zawodników niepotrzebnie sfaulował w rogu boiska jednego z przyjezdnych, a piłka po rzucie wolnym powędrowała na głowę de Sousy, który dobrym strzałem pokonał naszego golkipera. W 45. minucie doszło na boisku do bardzo ostrej wymiany słów (i nie tylko) pomiędzy piłkarzami obydwu drużyn, co zakończyło się kilkoma żółtymi kartkami. Skoro już dość często krytykujemy sędziów na tym poziomie rozgrywkowym, to trzeba przyznać, że dzisiejsi arbitrzy stanęli na wysokości zadania i zawody sędziowali dobrze.

W drugiej połowie oławianie zdecydowanie zdominowali grę i powinni przynajmniej wyrównać, ale niestety mocno szwankowała skuteczność. Dwie zdecydowanie najlepsze sytuacje to te Kulczyckiego i Shchenavskiego, choć tak naprawdę również po kilku innych akcjach powinniśmy zdobyć gola. Pierwsza ze wspomnianych sytuacji to pojedynek 1 na 1 pomiędzy Kulczyckim a bramkarzem. Oławianin miał utrudnione zadanie, bo strzelał z ostrego kąta, ale tak czy siak - to powinien być gol. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym piłka trafiła pod nogi Rusłana Shchenavskiyego, który z kilku metrów posłał piłkę nad bramką.

Przez cały mecz Czarno-biało-zieloni byli dopingowani przez grubo ponad setkę kibiców (w tym Śląsk Wrocław, Chojniczanka, Bielawianka i Rokita). W drugiej połowie doping przebiegał w asyście pirotechniki. W 60. minucie pod stadionem pojawili się kibice Górnika Wałbrzych i Polonii Świdnica. Przyjezdni nie zostali wpuszczeni na stadion i cały pojedynek "oglądali" z parkingu przy końcu ul. Sportowej (przy skrzyżowaniu z Żeromskiego), Nie obyło się bez wzajemnych wymian uprzejmości.

Skład MJO: Lubecki - B. Musiał, Shcheniavskyi, Krzyśków (46 Dołgan), Płomiński - Waliś, Skorłutowski (k) - M. Musiał, P. Kohut, Kaniewski (82 Gałaszewski) - Telatyński (67 Kulczycki).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości