Niewykorzystane okazję mszczą się
Kiedy w 17 minucie meczu oławianie wyszli na prowadzenie, można było mieć nadzieję, że piłkarze MJO wywiozą z Oleśnicy 3 punkty, tym bardziej że zaraz potem mieli znakomitą okazję na podwyższenie wyniku. Niestety gospodarze szybko ogarneli się i zdobyli wyrównującego gola.
Druga połowa meczu zaczęła się źle dla nas bo od straty gola. A potem było jeszcze gorzej: najpierw oławianie marnują stuprocentową sytuację na strzelenie wyrównującej bramki a chwilę potem udowadniają że potrafią skierować piłkę do siatki, tyle że własnej. Po 18 minutach drugiej połowy było już 4-1 dla gospodarzy, wcześniej oławianie trafili w poprzeczkę. W 75 minucie meczu udaje się piłkarzom MJO zmniejszyć rozmiary porażki po wykorzystaniu rzutu karnego. Należy przyznać, że w tej części meczu oławianie ambitnie walczą o odrobienie strat jednak bez efektu. W samej końcówce meczu gospodarze ustalają wynik meczu.
O porażce w Oleśnicy zadecydowały dwa czynniki: dziurawa oławska obrona oraz brak skuteczności w wykorzystywaniu okazji do zdobycia goli - co staje się (niestety) już specjalnością piłkarzy Moto-Jelcza Oława...
W najbliższy weekend w derbach zmierzymy się w Oławie z Sokołem Marcinkowice.
Komentarze